2014-09-01

W ramach przeddożynkowych refleksji poniżej zmieszczam wierszyk mojego autorstwa. Mam nadzieję, że przypadnie Państwu do gustu:-)

 ***********

Powolutku, pomalutku idzie jesień w naszą stronę…
Coraz krótsze dni nastały i tak chłodniej już wieczorem.
Zboża z pól już pozwożone, pochowane po stodołach ,
Pooranej ziemi zapach się unosi dookoła…
Boćki nasze odleciały, szukać ciepła gdzieś daleko,
Za niejedną są już górą, za niejedną są już rzeką.
Jaskółeczki jeszcze tylko wciąż latają nad głowami,
Lamentując wniebogłosy nad pustymi już polami.

Ale zanim złota jesień już na dobre się rozgości,
Dla mieszkańców Gogołowic właśnie nastał czas radości.
Będziem bawić się i śpiewać, aż nastanie blady świt
Święto Plonów się szykuje! Nie zepsuje nam go nikt!
Chcemy podziękować Bogu, za obfitych zbiorów czas,
I poprosić , żeby zechciał błogosławić wszystkich nas.
Byśmy zdrowiem się cieszyli przez następny cały rok,
By nas nigdy nie ogarnął złych, nieczystych mocy mrok.

Ofiarować chcemy Bogu naszej pracy wielki trud,
I poprosić, żeby sprawił dla mieszkańców mały cud.
Niech w kapliczce naszej pięknej, którąśmy remontowali,
coraz więcej ludzi na mszy świętej pod niebiosa niech Go chwali.
Żeby cała ta wspólnota, którą zaszczyt mamy tworzyć,
Była zdolna Chwały Boskiej w dalszym ciągu Mu przysporzyć.
Niech ta praca rękami naszymi wykonana
Kończona wieczorami, zaczynana od rana
Będzie dla wszystkich ogromna wartością,
Zaowocuje przyjaźnią, szacunkiem, jednością.

autor: Pajenczynka :-)