2014-05-19

No tak to jest jak się dużo dzieje. A u nas tak właśnie jest, więc o pewnych wydarzeniach, które miały już miejsce dopiero teraz się Państwo dowiadują. I tak – w ramach uzupełnienia informacji dotyczących naszych działań, jakie mają miejsce w Gogołowicach  -  spieszymy poinformować, że prawie  codziennie ( z przerwami na niepogodę i niedziele ) od końca kwietnia, przez cały maj  pracujemy przy budowie wiaty. :

Malujemy, malujemy.

Ufff… ale tych desek jest!! Normalnie one się chyba mnożą!  Malujemy już trzeci tydzień i mamy wrażenie, ze nich nie ubywa. Fakt faktem, malujemy popołudniami, bo przecież każdy z nas pracuje i wcześniej -  niż o 17- tej -  nie damy rady się spotkać.
Po ostatnim malowaniu jednak proporcje wyraźnie się zmieniły i już widać znaczącą różnicę w ilości desek pomalowanych i tych czekających na pomalowanie. Oczywiście różnica jest na korzyść tych pomalowanych.
A po paru dniach przerwy :Ciąg dalszy malowania! Oj, my to chyba coś zmalujemy! Mamy już naprawdę wprawę w malowaniu, więc zmalowanie czegoś też nie powinno nam sprawić trudności. A że zdolni jesteśmy to…. Kto wie?

No i zmalowaliśmy …Nasze ambicje przerosły nasze mozliwości i ….. zabrakło nam farby!  Tak się zabraliśmy za to malowanie, że normalnie aż furczało!

A w sobotę 17 maja nasi  nieustraszeni Panowie niczym nie zrażeni niezawodnie przybyli pod świetlicę – bo przecież : TAK SIĘ UMAWIALIŚMY.
A pogoda wyjątkowo im nie sprzyjała. Mozna by rzec, że była "barowa".  Deszcz lał się z nieba strumieniami, wiatr smagał  twarze naszych bohaterów, ale co tam! Nic to! Przecież nie będą tak stać bezczynnie!  To absolutnie niepodobne do naszych pomysłowych chłopaków.  I co ?
I co zrobili nasi panowie ? Zaczęli od zrobienia herbaty, a potem... a potem było już tylko lepiej.

Ale spokojnie - dokończymy w środę 20 maja. Zapowiada sie piękna pogoda, temperatura 30 stopni, więc warunki będą idealne!Zwłaszcza do opalania.