2013-07-27

Myślę,że kto był ten wie jak było.A było świetnie.Oczywiście kosztowało to dużo pracy,a warto było.W przygotowaniach imprezy wzięlo udział nadspodziewanie wielu mieszkańców.Prawie każdy mieszkaniec dołożył własną cegiełkę.

Może więcej przybliży relacja z Głosu Milicza:

Festyn Rodzinny w Godnowej

Już po raz czwarty w sobotę 20 lipca mieszkańcy Godnowej świętowali „Imieniny bociana”. Na festynie bawiło się ponad 400 osób, przewidziano wiele atrakcji dla najmłodszych, w tym bezpłatne dmuchane zamki i przejazdy bryczką.

Festyn odbył się słoneczną sobotę na boisku wiejskim, tuż przy nowo wybudowanej wiacie. Po parasolami stanęły ławeczki na 350 miejsc siedzących, stoiska i gastronomia Naszej Karczmy Bogusławy Berger z Milicza. Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Godnowa PrzyLesie oraz Rada Sołecka. Wszystkich zebranych powitał sołtys i jednocześnie prezes stowarzyszenia Andrzej Kątnik, który wyraził nadzieję, że w przyszłym roku uda się wreszcie zasiedlić gniazdo bociana, które niestety w tym roku jest puste. Szczególnie powitał także zaproszonych gości: wiceburmistrz Skrzynecką, radnych Piotra Zajiczka i Janusza Łabudę, sołtysa Nowego Zamku Zygmunta Łozińskiego i sołtysa Gądkowic Piotra Bolińskiego, który zapewnił nagłośnienie całej imprezy. Na ręce wiceburmistrz Skrzyneckiej A. Kątnik złożył podziękowania dla burmistrza Milicza za sfinansowanie z funduszu sołeckiego budowy wiaty. – Dochód z dzisiejszej imprezy będzie przekazany na odnowienie elewacji kaplicy w Godnowej. Chcemy, by odzyskała dawną świetność – mówił sołtys. Następnie na rozpoczęcie festynu Julia Szulgacz wyrecytowała wiersz „Lecą bociany” autorstwa Krystyny Paplińskiej.

Uroczyście oddaną do użytku wiatę poświęcił ks. Paweł Misiołek do niedawna wikariusz parafii św. Michała Archanioła, który życzył wszystkim, by służyła ona do relaksu i spotkań, aby mieszkańcy wsi spędzając tam czas z wysoką kulturą wyrażali swoje przywiązanie do tej ziemi i do siebie nawzajem. Głos zabrała także Henryka Skrzynecka, która podkreśliła, że wiaty nie byłoby bez aktywnego sołtysa i sołectwa. Przecięcia wstęgi dokonali: wiceburmistrz Skrzynecka, Piotr Waszkowiak, Robert Waszkowiak, Jan Karpiński i Wiesław Karpiński.

Bardzo atrakcyjne stoisko dla dzieci przygotowało Nadleśnictwo Milicz. Janusz Łabuda, Piotr Piskozub, Diana, Selena i Martyna Korol robiły wszystko, by maluszki się nie nudziły. Dzieci mogły układać puzzle, wziąć udział w konkursie plastycznym. Panie z nadleśnictwa malowały dzieciom twarze w różnokolorowe wzory. Chętnych nie brakowało. Na drewnianych deseczkach przygotowano także wizerunki drzew i zwierząt, które należało odgadnąć. Każdy uczestnik zabawy odchodził z jakimś gadżetem – były kredki, kubki, gwizdki, długopisy, plany lekcji i wiele innych. W godz. od 17 do 19 dzieci mogły bezpłatnie korzystać z dwóch dmuchanych zamków i trampoliny. Powodzeniem cieszył się także przejazd bryczką powożoną przez Franciszka Jamrego z Nowego Zamku oraz policyjnym Land roverem.

Przez cały festyn można było zakupić losy w loterii fantowej w cenie 5 zł. Każdy, kto zakupił 5 losów, brał udział w losowaniu głównej nagrody, czyli pół tony węgla. W loterii przygotowanej przez Stowarzyszenie PrzyLesie można było wygrać bony na strzyżenie, , kubki, przybory szkolne, plecaki, torby, drzewka ogrodowe i wiele innych. Trwała także sprzedaż upieczonych przez mieszkanki Godnowej ciast w cenie 2 zł i kawy lub herbaty w cenie 1 zł.

Festyn miał bogatą oprawę muzyczną. Na początku imprezy przygrywał wszystkim zespół „Rozalin” Ryszarda Jurkanisa, który rok temu po raz pierwszy zaprezentował piosenkę „Godnowa wioska bociana” napisaną specjalnie dla mieszkańców wsi. O godz. 19 do tańca grał zespół Trio-Mix z Gądkowic, a o godz. 21.00 gwiazda wieczoru- Piotr Kuźniak z Trubadurów. Zabawa i tańce trwały do godz. 2 w nocy.

Kolejna impreza w Godnowej odbędzie się jesienią, we wrześniu lub w październiku, z okazji otwarcia budowanego obecnie placu zabaw.