Zapraszamy na wydarzenia

Brak wydarzeń tego typu

Zobacz na mapie Doliny Baryczy, gdzie znajdują się aktywne sołectwa

Pokaż większą mapę

Najnowsze video
Zapisz się do Newslettera
HISTORIA POWSTANIA KAPLICY W GODNOWEJ

2012-05-02

Wszystko zaczęło się  w 1968 roku gdy,ówczesny  proboszcz milickiej parafii Ks. Stanisław Pikul (1931- +2010) w Miliczu  postanowił  wybudować nową  kaplicę  dla mieszkańców Godnowej i Nowego Zamku.  

Zaistniała taka możliwość, kiedy to kaplicę w Nowym Zamku włączono w budowę nowej szkoły.  Ks. Stanisław  postarał się o stosowne pozwolenia, aby  na miejscu niegdysiejszej wiejskiej szkółki mogła powstać  mała  pod względem wielkości, ale wielka pod względem wiary  kaplica.  Do adaptacji poniemieckiego budynku byłej szkoły włączyli się niemalże wszyscy mieszkańcy  Godnowej i Nowego Zamku. Pracowali kiedy tylko pozwalał im na to czas, ale to właśnie ks. Stanisław potrafił wzniecić zapał  i chęci do pracy. To on starał się o plany do adaptacji, wszelkie pozwolenia , pracował w pocie czoła na równi ze wszystkimi, to on  w porozumieniu z ks. Kazimierzem Fedykiem ( architektem, artystą  ) stworzyli duszę naszej kaplicy , a mianowicie witraże okienne wykonane ze szklanych brył przywiezionych  z odległej huty. Formy  z drewna wykonał Jan Jucha, a przy zbrojeniu  pracowali bracia Władysław, Jan i Marian Kątnikowie, drobniejsze prace wykonywały z wielką chęcią również najmłodsi. Kolorowe szkła wg projektu  ks. Kazimierza układali  licznie biorący udział w pracach mieszkańcy, a kobiety miały niełatwe zadanie -  musiały oczyścić zabrudzone szkło z brudu i zaprawy. Czyściły to kwasem solnym, który powodował poparzenia rąk i zniszczenie ubrań, ale i to nie zniechęciło nikogo do pracy, ponieważ mieszkańcom bardzo zależało na szybkim ukończeniu kaplicy.

 Witraże , dzieło artysty ks. Kazimierza Fedyka są symbolem   naszej kaplicy.Siedem witraży symbolizuje  Siedem  sakramentów  św.  Światło pada na sklepienie kaplicy wykonane z drewna dzięki pracy  wielu ludzi m.in. Antoniego i Jana Juchów, Wiktora Lipińskiego .  Elektryką zajął  się Marian Katnik, dzięki któremu powstało harmonijne oświetlenie, oraz niezbędne zaplecze.  Rodziny Hasiaków, Adlerów, Łabiaków, Karpińskich oraz wiele rodzin z Nowego Zamku m.in. Stefańskich, Stefanowów, Kądziołków , Kantorczyków i wiele innych które trudno teraz wszystkich wymienić,  również w dużej mierze  przyczynili się do  powstawania kaplicy

Mieszkańcy obu wsi  pod kierunkiem  p. Antoniego Bąka i Michała Kądziołki  wykonali lastricowe posadzki  z materiału podarowanego przez Mariana Wybierałę , a ciężkiej pracy nie żałowali bracia Władysław i  Józef Łabiakowie  którzy byli również  ofiarodawcami pięknego ornatu. .  Współpraca tych wszystkich ludzi zaowocowała  szybką przebudowa budynku i   powstania małej, ale jakże pięknej kaplicy. 

Na patrona wybrano Św Józefa Robotnika, chociaż mieszkańcy bardzo chcieli aby kaplica była pod wezwaniem Św. Stanisława na pamiątkę i w podzięce dla  Ks. Stanisława Pikula- pomysłodawcy i realizatora przedsięwzięcia .Przy kaplicy pracowali mieszkańcy Godnowa jak również Nowego Zamku, przebudowę  rozpoczęto w 1968 roku i zakończono  w 1969 roku.  Aktu poswiecenia dokonal J.E Biskup Kominek.Przybyło   wielu księży  z naszej jak i ościennych parafii  jak również mieszkańcy obu wsi i okolic.

Obok kaplicy stoi mały budyneczek,który również po adaptacji służył kiedyś dziatwie szkolnej jak i dorastającej młodzieży jako salka katechetyczna. Która przed wprowadzeniem nauki religii do szkół tętniła życiem.Niestety dziś nie wiadomo dlaczego stoi pusta i troszeczkę zaniedbana.

K.s Stanisław Pikul często żartował, że jak pójdzie na emeryturę to w niej właśnie zamieszka.Oczywiście my jako parafianie w wieku przedszkolym(chociaż nie było u nas przedszkola),braliśmy to za fakt, że naprawdę tak się stanie.Jak wiemy ks.Stanisław dożył swoich lat we wrocławskiej parafii św.Rodziny na Sępolnie, gdzie po odejściu z Milicza długie lata był Proboszczem.

Po poświęceniu kaplicy odbyło się przyjęcie dla przybyłych gości w domu państwa  Katarzyny i Józefa Kątników w domu nad stawem.