2014-10-27

Drewniany jaz, zbudowany w końcu XIX wieku, spiętrzający wody Prądni na najwyższą wysokość w Dolinie Baryczy (4,7 m), przechodzi kurację odmładzającą.

Nasz zabytkowy jaz w ostatnich latach nie miał szczęścia.

W listopadzie 2011 r. został przesłonięty masywnym mostem ścieżki rowerowej co spowodowało, że został wciśnięty między dwie poręcze mostów na Prądni i właściwie tylko tablica informacyjna zwracała uwagę na nasz interesujący hydrotechniczny zabytek. Pisaliśmy o tym w artykule: „Ktoś nam zabrał zabytkowy jaz” oraz "Most"

http://aktywni.barycz.pl/index_rudamilicka.php?dzial=2&kat=9&art=47 ,  oraz  http://aktywni.barycz.pl/index_rudamilicka.php?dzial=2&kat=9&art=63&limit=24

Nawet obawialiśmy się tego co  stanie się, jeśli trzeba będzie przeprowadzić niezbędny remont.  No i doczekał się nasz jaz na drugą młodość. Urządzenia zostały wycięte ze starych zbutwiałych belek i zabrane do konserwacji. Rzekę przed mostem oczyszczono i pogłębiono a koryto jest wykładane kostką co zabezpieczy rzekę na dłuższy czas. Dla obserwującego laika jest to ogromne przedsięwzięcie, wymagające zmiany przepływu wody ale przebiega bardzo sprawnie a mieszkańcy z ciekawością śledzą prowadzone prace. Miejmy nadzieję, że pięknie odnowiony jaz przynajmniej z jednej strony będzie bardziej widoczny – może zmianie ulegnie metalowa, biało – niebieska poręcz zupełnie nie pasująca do zabytkowego jazu, bo na demontaż pancernej poręczy mostu ścieżki rowerowej chyba liczyć nie możemy.