2013-09-17

Zapewne mieszkańcy Rudy Milickiej już wiedzą (choć jak nie mają Internetu to niby skąd), że bez szans byliśmy w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim, do którego grupa inicjatywna zgłosiła projekt „Internet – nasze okno na świat”. No i nie będziemy mogli otworzyć tego okna żeby zerknąć na świat.

Pocieszające jest to, że zmobilizowaliśmy się nadzwyczajnie i głosy oddało 74,4% mieszkańców t.j. 137 osób a jak patrzeć na to od strony uprawnionych (powyżej 16 roku życia) to wszyscy, którzy mogli włączyli się do akcji. Tego możemy sobie pogratulować. Również przybyło nam wiedzy na przyszłość – jesteśmy w takich głosowaniach bez szans, ponieważ nie liczy się udział oddanych głosów w ogólnej liczbie mieszkańców (jest nas niespełna 190 osób stąd 74,4%) ale liczy się bezwzględna ilość oddanych głosów na zadanie. No okazuje się, że niektóre kratki można było zakreślać „bez fanatyzmu” np. oświadczenie, że jesteś mieszkańcem – swobodniejsze podchodzenie do tego oświadczenia pozwoliłoby nam namówić do głosowania również naszych znajomych co nie mieszkają w sołectwie Ruda Milicka.

Warto podkreślić, że prawie wszystkie zadania zgłoszone wiązały się z drogami, ścieżkami, remontami, inwestycjami w materialną bazę – nasze zadanie było nietypowe „INTERNET”. Wychodziliśmy z założenia, że warto postawić na nowoczesność, która pozwoli wyrównać szanse mieszkańców miasta i wsi – tym bardziej, że nikt nie pyta czy masz Internet tylko każdy zaleca żebyśmy sobie sprawdzili w Internecie np. terminy wywozu śmieci, godziny urzędowania instytucji, stan naszego rachunku i czy już weszła nasza emerytura lub renta, zadanie domowe dziecka ze źródeł dostępnych w Internecie, nauczyciel pisze do rodzica za pomocą maila, ośrodek zdrowia pozwala zarejestrować się przez Internet itd. itp. Wielokrotnie słyszałam: „Pani sobie ściągnie instrukcję z Internetu” a nigdy nie słyszę: „Czy pani ma Internet” – bo mają wszyscy – tak zdaje się „miastowym” – nawet z małych miasteczek, a niektórzy dodają: „Nie masz adresu mailowego to cię nie ma”. No więc zanim zaistniejemy to jeszcze trochę czasu upłynie bo miejscowości leżące w lasach również mobilnego Internetu mieć nie mogą – brak zasięgu – stąd to nasze marzenie o maszcie żeby dzieciom było bliżej do świata a w końcu i starszych nie powinno się wykluczać ze współczesności. Przegraliśmy z kostkami brukowanymi a jak to wygląda w szczegółach to ci co mają Internet niech opowiedzą pozostałym czytając na:

http://www.milicz.pl/gmina/materialy-dla-prasy/2968-wyniki-glosowania-nad-inwestycjami