2013-05-26

Miło jest gościć grupę, która jest pełna energii, poczucia humoru a przede wszystkim zainteresowana tym co i dlaczego we wsi się dzieje. W sobotę 25 maja mimo wiatru i chmur zapowiadających deszcz, przyjechała do Rudy Milickiej grupa politologów, o których już po tym, jak z fasonem i energią zajechali na plac pod wiatami, można było powiedzieć: „oni przyjechali z przyjemnością, naprawdę interesują się otaczającym ich światem”.

I rzeczywiście, każdy kto mówił kiedyś do większej grupy słuchaczy wie, że słuchać można różnie. Jedni słuchają bo muszą lub - bo znaleźli się w takim miejscu, w którym ktoś mówi, a inni bo chcą się czegoś dowiedzieć, bo świat jest zajmujący. Ci studenci właśnie tacy byli – świat jest dla nich wart uwagi. Porozmawialiśmy o tym co i dlaczego w Rudzie Milickiej się robi, ile wysiłku wkładają w swoją wieś mieszkańcy i dlaczego tak chętnie pracują. O efektach nie trzeba wiele mówić ponieważ widać je „gołym okiem”. Zapraszamy ponownie do Rudy Milickiej, bo gościć taką grupę to sama przyjemność.