2013-05-24

Są miejscowości, gdzie nikomu nic się nie chce - nawet papierka podnieść, ba – sami chętnie dorzucą to co im przeszkadza. Często słyszę od mieszkańców zaniedbanych miejscowości: „A u nas nic się nie robi”… a pod nogami leżą śmieci. Wtedy pytam – a kto ma Ci to zrobić, spróbuj coś robić sam, zaproś innych i będzie lepiej a przynajmniej sam będziesz czuł, że coś zrobiłeś dla siebie i innych.

A my w Rudzie Milickiej mamy szczęście – tu wiele osób chętnie włącza się do różnych prac, a prawie wszyscy o już zrobione dbają. No oczywiście nigdy nie będzie idealnie, bo to nie bajka. Są też tacy, którzy starają się unikać wspólnych prac, czasem ktoś zapyta „inteligentnie”: - a czy mi za to płacą?? Ale za to jak jest ładnie posprzątane, trawka przycięta, a krzewy odchwaszczone, to każdemu miło na spacer się przejść. No to może w Internecie warto, przy herbatce, popatrzeć na tych co im się chce. A ponieważ chce się u nas sporej ilości mieszkańców to czasem nawet z aparatem nie zdążę żeby wszystkim zrobić zdjęcia, bo bywają dni, że cały czas ktoś coś robi. Są oczywiście liderzy, o których już wielokrotnie pisałam. Wszystkim, którzy przychodzą do wspólnej pracy robota pali się w rękach.