Zapraszamy na wydarzenia
Brak wydarzeń tego typu
Ranking Aktywności Sołectw
2012-11-11
W tym roku myśliwi z koła łowieckiego z Milicza przywitali się zawołaniem darz bór w Rudzie Milickiej pod naszymi wiatami, przy sygnałach i wznieconych pochodniach oraz ogniskach.
Tradycji stało się zadość – jak co roku, w listopadzie, myśliwi spotykają się z okazji hubertowin czyli polowania zbiorowego, które ma charakter szczególnie uroczysty z uwzględnieniem historycznych wzorców i ceremoniałów między innymi sygnałów łowieckich – tym samym kończy się sezon łowiecki. Święty Hubert jest patronem myśliwych i jeźdźców stąd nazwa tej uroczystości: hubertowiny czy hubertus. Święto obchodzone jest w Europie od XV wieku a w Polsce od XVIII.
Atrybutem św. Huberta jest jeleń byk „z jarzącym się krzyżem pomiędzy tykami wieńca. Wg legendy Hubert ujrzał takiego jelenia podczas polowania w lesie. Po tym zdarzaniu zaniechał łowiectwa i oddał się służbie Bogu”. Na to ostatnie liczyć nie możemy, choć ja jako zadeklarowana przeciwniczka polowań, byłabym z takiego zakończenia polowania bardzo zadowolona. Niezależnie od własnych przekonań z zainteresowaniem zobaczyłam jak wyglądała uroczystość hubertowin – co mimo ograniczonej widoczności staram się Państwu pokazać, tym bardziej, że to mieszkaniec Rudy Milickiej – pan Marek Niedzielski został królem strzelców a w końcu niecodziennie można mieć króla w Rudzie Milickiej.