Zapraszamy na wydarzenia

Brak wydarzeń tego typu

Zobacz na mapie Doliny Baryczy, gdzie znajdują się aktywne sołectwa

Pokaż większą mapę

Najnowsze video
Zapisz się do Newslettera
„Pospolite ruszenie” mieszkańców Rudy Milickiej

2011-08-28

Od przeszło roku rozmawialiśmy o miejscach integracyjnych dla mieszkańców. Nie mamy świetlicy z prawdziwego zdarzenia, ale można się spotykać grupami zainteresowań: masz małe dziecko – to może przy piaskownicy i huśtawce, grasz w piłkę – to boisko jest niezbędne i to nie takie żeby od razu jechać do Milicza, bo przecież pod lasem jest przyjemniej, chcesz wspólnie z innymi posiedzieć – to może ławeczki wśród drzew, a wszyscy razem – to najlepiej przy ognisku, grillu w dużej wiacie, wtedy nawet deszcz nie jest straszny.

Można to wszystko urządzić, ale warunek jest taki: część naszych pieniędzy wydamy na boisko (trawa, rekultywacja) a reszta własnej pracy mieszkańców. Dla dzieci urządzenia dostaniemy – ale resztę wykonamy własnymi siłami (plantowanie, czyszczenie, wycinanie zbędnych roślin, grodzenie, sadzenie nowych roślin). Mamy też środki z naszego programu, które możemy – przy okazji ucząc się spożytkować na nowe sadzonki. Mamy jeszcze sponsorów, którzy deklarują zakup siatek na boiska, transport materiałów, dodatkowe sadzonki. A przede wszystkim mamy ręce chętne do pracy.

Zaczęliśmy prace od 16 i 18 lipca - przy terenie rekreacyjnym i placu zabaw, 19 lipca rozpoczęto prace przy boisku do piłki nożnej, a międzyczasie dojrzeliśmy do boiska do piłki plażowej. Już 4 sierpnia montowano nam urządzenia na placu zabaw. Rosły kolorowe, przyciągające dzieci zabawki – ale jeszcze nie można było się pohuśtać i zobaczyć do czego jest taka ścianka z „dużymi guzikami” – no i to marzenie żeby dorośli zdążyli przed jesienią. Dopiero 27 sierpnia mogliśmy wejść na plac „budowy” – to było prawdziwe „pospolite ruszenie”. Od rana huczały piły i kosiarki, grabie, łopaty i taczki cały czas w użyciu. Rodzice pracowali a dzieci już szalały na urządzeniach. Kilka godzin tego dnia trwały prace a na koniec trzeba było wyraźnie sobie powiedzieć, że czas już do domu bo chyba noc by nas zastała.