Zapraszamy na wydarzenia
Brak wydarzeń tego typu
Ranking Aktywności Sołectw
2011-07-29
Kiedy otworzymy pierwszą księgę Kroniki szkolnej nadszarpniętej zębem czasu, ujrzymy datę: ROK 1946/47. Aż trudno uwierzyć że tą datę pisała ręka człowieka, który w Bogusławicach (bo tak się wówczas nazywało Pakosławsko) pierwszy po II Wojnie Światowej organizował szkołę. Był to Pan Kazimierz Zieliński.
Trudno uwierzyć i wyobrazić sobie że ta szkoła – to jedna izba lekcyjna, mieszcząca się w niewielkim budynku w której odbywała się nauka dzieci klas I – IV. Starsze dzieci (klasy V-VII) pobierały naukę w Dziadkowie, oczywiście chodząc tam pieszo.
W 1953r. w tym samym budynku wyremontowano drugą izbę lekcyjną, co umożliwiło podnieść stopień organizacyjny szkoły o jedną klasę. Uczniowie klasy VI i VII nadal chodzą do szkoły w Dziadkowie, Guzowicach natomiast w Pakosławsku uczy już dwoje nauczycieli.
W 1955r. uśmiechnął się los do uczniów klasy VI, bowiem mają już swoją klasę w prywatnym domu państwa Jaśkiewicz, a w kolejnym roku szkolnym, według zapisów w kronice – w gromadzkiej świetlicy uczy się klasa VII a także VI, która opuszcza prywatne lokum. Naucza w tym czasie czworo nauczycieli: Pani Janina Wójcik, pani Łucja Baran, pan Józef Wójcik, oraz pani Zofia Deląg, która z wymienionego grona pozostaje w Pakosławsku i uczy aż do chwili przejścia na emeryturę. Rok 1958r – po raz pierwszy, od początku istnienia szkoły, młodsi koledzy żegnają absolwentów klasy VII. Długo czekali na ten moment bo przeszło 10 lat.
Bardzo wolno poprawiały się warunki nauczania, w tym jakże ciężkim – w każdej dziedzinie życia – powojennym czasie. Ale - jak donoszą karty kroniki – zapału do pracy i nauki nie brakowało. Ciąg dalszy nastąpi…











